Peter Volken Smidt – odcinek 1 – Elektryzujące zawody 30
Wprowadzenie Robust-MT Marine Technology BV
Ci, którzy nie potrafią dzielić, nie mogą się rozmnażać! W Robust-MT Marine Technology BV wierzymy, że sukces to kombinacja czynników. Wiedza jest tylko jednym z nich, ale jest bezużyteczna bez udogodnień, zasobów, możliwości itp. Z tego powodu nigdy nie będziemy szaleć z powodu dzielenia się wiedzą lub zapewniania platformy komuś innemu, kto na to zasługuje, lub gdy dostępna jest przydatna wiedza być dzielonym.
Nasza łódź została zaprezentowana w kwietniowym numerze „Maandblad Zeilen” z 2023 roku w artykule o elektryfikacji jachtów żaglowych. W tym samym artykule omawiany jest również Contest 30 Petera Volkena Smidta. Podobnie jak my, Peter samodzielnie zelektryfikował swoją łódź za pomocą ePropulsion Pod 6.0 Evo . Po opublikowaniu artykułu Peter Volken był na tyle uprzejmy, że skontaktował się z nami i spędził poranek, omawiając wspólne doświadczenia. Podczas rozmowy Peter wspomniał, że napisał kilka artykułów o swoim projekcie. Z wielką przyjemnością dzielimy się jego doświadczeniami w imieniu Petera.
Jak to się wszystko zaczęło
Najpierw pozwólcie, że się przedstawię. Nazywam się Peter Volken Smidt. Jestem zawodowym projektantem, ojcem trzech córek i mieszkam z rodziną w Rotterdamie, niedaleko jeziora Kralingse Plas. Od wczesnego dzieciństwa jestem zapalonym entuzjastą sportów wodnych i zawsze powtarzałem: „Za pierwszą pensję kupię łódź”.
Niestety, to się nie udało, ale teraz, gdy moje córki są już wystarczająco duże, żeby pływać, postanowiłem w 2019 roku poszukać niedrogiej żaglówki. I znalazłem jedną, i to jaką! Zaniedbany Contest 30 z lat 70. Idealnie spełnia moje potrzeby. Jest do remontu, ma wystarczająco dużo miejsc do spania, żeby w końcu zabrać ją na wakacje, wystarczająco dużo majsterkowania, żeby moje serce projektanta biło szybciej, i stary silnik wysokoprężny Volvo Penta z nieszczelnym elementem chłodnicy. Tymczasowo remontuję silnik po zakupie, żeby mógł dotrzeć do portu macierzystego.
Remont
Ciężko pracuję, żeby odświeżyć łódź, wkładam w to mnóstwo wysiłku. Lakier na poliestrowym kadłubie jest w kiepskim stanie, podwodna część kadłuba pilnie potrzebuje nowej powłoki antyporostowej, a cała elektronika na pokładzie pochodzi z czasów, gdy żarówki były normą. Okablowanie jest stare i zużyte.
Z entuzjazmem zabieram się za remont mojej nowej wymarzonej łodzi. 30-stopowa łódź zostaje całkowicie zdarta ze starej powłoki lakierniczej, a następnie odbudowana z wykorzystaniem nowoczesnych systemów malarskich. Wewnątrz plątanina starych przewodów elektrycznych jest zastępowana nową, bezpieczną instalacją; diody LED są teraz na porządku dziennym. Nawigacja, AIS, wskaźniki wiatru, kable danych NMEA 2000 – cały ten pakiet powoli, ale skutecznie zmienia łódź w prawdziwie nowoczesną jednostkę. Ale wciąż jedna rzecz mnie nurtuje: silnik. Chociaż zamówienie obejmowało jego naprawę, abyśmy mogli dotrzeć do Rotterdamu, nie ufam temu ponad 40-letniemu silnikowi. Dymi, śmierdzi i przegrzewa się zdecydowanie za szybko.
Elektryfikacja
Mój entuzjazm dla łodzi nie osłabł, do tego stopnia, że postanowiłem zainwestować w inny układ napędowy.
W mojej niewiedzy, moje poszukiwania nowego układu napędowego zaczynają się od tradycyjnych dostawców silników. Ponieważ obecny silnik Volvo jest najwyraźniej bardzo kompaktowy i ma niewielką odległość między skrzynią biegów a skrzynią biegów, szybko zdaję sobie sprawę, że standardowy silnik Diesla nie zmieści się w obecnym miejscu na łodzi. Zauważam również, że dostawcy nie są zbyt entuzjastycznie nastawieni do projektu konwersji. To, co mnie irytuje, skłania mnie do refleksji. Powoli, ale konsekwentnie uświadamiam sobie, że staromodny diesel nie może już być paliwem w mojej łodzi. Chcę przejść na zrównoważoną alternatywę – coś, co mogę zainstalować samodzielnie, co oszczędza miejsce i jest bezobsługowe.
Po długich poszukiwaniach w internecie i rozeznaniu się w najróżniejszych opcjach, ostatecznie zdecydowałem się na napęd elektryczny. Szukałem również czegoś, co wyeliminuje potrzebę stosowania starego śmigła, które czasami przepuszczało wodę do zęzy, i tak właśnie trafiłem na silniki elektryczne Epropulsion.
Obliczam potrzebną pojemność. Contest30, jak sama nazwa wskazuje, ma 9 metrów długości (30 stóp), waży około 4500 kg, a obecny silnik wysokoprężny o mocy 10 KM jest wystarczająco mocny, aby poruszać łodzią. Po przeliczeniu różnych współczynników, sugerowany jest napęd Epropulsion Pod 6.0 EVO akumulatorem Epropulsion E-series E175 móc żeglować przez sześć godzin z ekonomiczną prędkością. To wystarczy do planowanego wykorzystania tej łodzi.













